XXX lecie Akademickiego Chóru Politechniki Łódzkiej

 

            Czas płynie i Akademicki Chór Politechniki Łódzkiej nam się „zestarzał” choć średnia wieku jest cały czas na stałym poziomie i oscyluje około 23 lat. Oficjalnie w tym roku minęło mu 30 lat „rejestrowanej” działalności – nie liczymy (a szkoda) wspaniałych lat 50-tych obfitujących w liczne zespoły wokalno-chóralne na naszej Alma Mater. Powstanie chóru związane jest z zaistnieniem w strukturach organizacyjnych ówczesnych czasów. Tak czy siak, kawałek czasu, kawałek historii, kawałek wyprodukowanej muzyki.

            Dziwna to instytucja, która pomimo braku stałego umiejscowienia na Uczelni funkcjonuje nieprzerwanie od 1968 roku, od momentu założenia przez studentów Wydziału Elektrycznego – tak przynajmniej przekazano moim poprzednikom, a następnie mnie moment zawiązania zespołu. Muszę się przyznać, że nigdy nie byłem dobry z historii, ani też zbytnio jej nie lubiłem. Dlatego ciężko mi jest pisać o minionych 30 latach Chóru. Tym bardziej ciężko, że osobiście związałem się z chórem tylko na w sumie 10 lat z całej jego historii, część jako student, a część jako pracownik PŁ. Proszę zatem moich śpiewających kolegów o wyrozumiałość i pobłażliwość do moich niniejszych dokonań w materii historycznej.

            Krótko historię pragnę przedstawić przez pryzmat znaczących dokonań zespołu. Zawsze to dobra okazja na małe podsumowanie. Sam już nie wiem dlaczego, ale przeważnie wymienia się wyjazdy zagraniczne. To stało się przez lata wyznacznikiem pozycji chóru. Spróbuję. I tak chronologicznie:

-         1972 Praga ,Czechosłowacja (wymiana kulturalna)

-         1974 wyjazd do Anglii do Torquey (wymiana kulturalna)

-         1985 Szkocja, Strathclyde University, Glasgow (wymiana kulturalna)

-         1988 Kijów, ZSRR, (festiwal kultury studenckiej)

-         1990 Szkocja, Strathclyde University, Glasgow (wymiana kulturalna)

-         1994 Riva del Garda, Włochy (konkurs chóralny)

-         1994 Litomysl, Republika Czeska (konkurs chóralny)

-         1995 EuroTreff Music, Bühl-Baden, Niemcy (europejskie warsztaty muzyczne)

-         1996 Riva del Garda, Włochy (konkurs chóralny)

-         1996 Wetzlar, Giessen, Bad Nauheim, Niemcy (koncerty symfoniczne)

-         1997 Wiedeń, Austria (festiwal chóralny)

-         1998 Norwegia (wymiana kulturalna)

-         1999 Usti n.Labem,Czechy (festiwal chóralny)

-         2000 Grado,Włochy (konkurs chóralny)

Trochę się zagalopowałem z wyjazdami ale mniemam, że w przyszłym roku nasz Chór zaprezentuje się poza granicami naszego kraju. Nie mniej ważną część stanowią koncerty w kraju, mieście i regionie. Nie mogę pominąć trzykrotnego udziału w prestiżowym dla polskich chórów amatorskich festiwalu Legnica Cantat. Trochę szkoda, że po raz ostatni na początku obecnej dekady. Odnotuję również coroczny udział w Łódzkim Turnieju Chóralnym oraz ... chyba jednak skończę historyczną wyliczankę, abym nie zanudził. Jeszcze co do wyjazdów, jak sięgnę pamięcią najbardziej „cementowały” obozy szkoleniowe. Było ich w całej historii sporo i wspomnień co niemiara. Były też wyjazdy na „JURĘ”, Chór miał swoją trasę, przeważnie witał w Piwiarni u Chwasta... Ach, to były czasy!

Suma sumarum cieszy, że Chór utrzymuję tendencję dynamicznego rozwoju. W tym roku ujrzała światło dzienne pierwsza płyta CD zrealizowana pod koniec 1997 roku (warto ją mieć). Podsumowując osiągnięcia trudno wyznaczyć najbardziej ważkie wydarzenie. Czy na pewno trudno?

Tak, nawet bardzo. Jak nauczyły mnie spotkania po latach z moimi śpiewającymi kolegami i koleżankami dla każdego z nas inne wydarzenie, wyjazd czy koncert jest ten jedyny najważniejszy, jedynym naj..., zawsze żywo wspominanym! Właściwie w tym momencie trafia się w sedno, fenomen, jakim niewątpliwie jest zespół chóralny przy wyższej uczelni technicznej. Dokładniej fenomen to Ci, którzy go tworzą. Tworzenie muzyki, jej prezentacja, uczucia. Ta śpiewająca garstka studentów i absolwentów kreuje jedyny niepowtarzalny obraz Zespołu charakterystyczny dla danego czasu. Przeglądając fotografie z minionych okresów Chóru nie można niestety dojrzeć atmosfery jaką wytworzyli zatrzymani w kadrze chórzyści, można tylko sobie to wyobrazić. Wiem jednak, że nie jest to możliwe bez czynnego udziału w pracach zespołu. Wiem również, że jak wszystko, Chór podlega ciągłym zmianom, rotacja Chórzystów opiera się na magicznie wyznaczonym trzy/cztero-letnim cyklu i obecny „garnitur chóralny” nie musi odpowiadać swojemu poprzednikowi czy następcy. Jedno tylko się nie zmienia zamiłowanie do śpiewania i ta wspomniana, wspaniała atmosfera, choć przybiera różne odcienie, zawsze pozostaje fantastyczna! Potwierdzeniem tego jest liczba zawieranych tzw. chóralnych małżeństw i zawiązywanych przyjaźni na całe życie! Czasami się zastanawiam, czy nie tworzymy swoistego klanu. Coś w tym jest.

            Wracając do wspomnień niech mi będzie wolno zaprezentować trochę zdjęć rejestrujących życie Chóru. Zostawiam bez komentarza. Jedynie wyjaśnię, że wybrałem je sam bez wątpienia subiektywnie.

            Przy takiej okazji jak jubileusz wypada zastanowić się nad przyszłością i rozwinąć perspektywę dalszej działalności zespołu. Może nawet pokusić się o zarysowanie wizji przyszłego pełnego 10 lecia zespołu, ale aż tak daleko chyba nie sięgnę, choć można przewidzieć scenariusz obchodów kolejnego lecia, przecież uwarunkowane jest historycznie. Z pewnością będzie koncert. Tak, można snuć rozważania ale będzie to tylko zarys, wizja. Pozostaje mi nadzieja, że dynamiczny rozwój silnie wspierany przez kolejnych Rektorów Politechniki Łódzkiej: prof. Jana Krysińskiego i prof. Józefa Mayera wespół ze ściśle działającymi Prorektorami ds. Studenckich, z obecnym prof. Andrzejem Jopkiewiczem nie zostanie zahamowany, a wręcz przeciwnie, zostanie spotęgowany. Całkiem również jest możliwe, że Akademicki Chór Politechniki Łódzkiej nie będzie musiał zmieniać miejsca swoich prób i wpisany zostanie na trwale w grafik obciążeń wykorzystywanych sal. Choć w dobie decentralizacji ..., a Chór jest przecież uczelniany. Może ujrzą światło dzienne pochowane po biurkach historyczne świadectwa działalności zespołu. Może...

            Kończąc pragnę zachęcić wszystkich do odsłuchania muzyki prezentowanej przez nasz zespół na najbliższym dostępnym koncercie. Polecam również czynne uczestnictwo w zespole dające niesamowitą satysfakcję i niezapomniane wrażenia. Polecam również odwiedzanie Chóralnej strony w internecie: http://chor.p.lodz.pl .

A tak na samiutki koniec, pragnę przy okazji Chóralnego jubileuszu, gorąco podziękować wszystkim pracownikom Politechniki, którzy swoją życzliwością i uczynnością wnieśli swój wkład w wykreowaniu obecnego kształtu Chóru i jego osiągnięć. Niech nasza twórczość będzie dla was nagrodą.